Ja uwielbiam odcinek Mroczna Strona Księżyca. Nie ważne który raz go oglądam, to zawsze przechodzi mnie dreszcz ekscytacji. C: Uwielbiam Hamę. Biedna kobieta pokrzywdzona przez los. Kolejna osoba, która została pokrzywdzona przez Naród Ognia. Hamą też niestety pała zbyt wielka żądza zemsty. Zresztą, poniekąd zasłużyli sobie - skoro Naród Ognia ZABIJAŁ tych, którzy byli bezbronni, to czemu ona nie mogła by ich WIĘZIĆ? Wiem, nie należy usprawiedliwiać złą, ale jej psychika została zdeformowana przez lata spędzone w niewoli oraz nową moc, która także zmieniała jej mentalność.
Odcinkiem, który również utkwił w mej pamięci, jest ten, w którym bohaterowie byli w tym teatrze. xD Niekiedy ich mimika, teksty... były rozwalające. xD
"And we had magic and this is tragic
You couldn't keep your hands to yourself
I feel like our world's been infected
And somehow you left me neglected
We've found our lives been changed
Babe, you lost me"
Offline
Użytkownik
'Teatr z Żarzącej Wyspy'. Kocham ten moment jak Aang się denerwuje gdy Katara jest z Zuko
Offline
Cała 4 księga była super, trudno wybrać, ale cgyna najbardziej podobały mi się odcinki:
- "Mroczna strona księżyca" (w oryginale "The Puppetmaster") -> uwielbiam magie krwi! Super że w Legendzie Korry jest więcej o niej
- "Opaska" -> taki luźny i śmieszny odcinek
- "Plaża" -> fajnie rozwinięte historie ekipy Zuko
- "Zachodnia Świątynia powietrza" -> wreszcie Zuko dołącza do Gaangu
- no i oczywiście cała seria "Kometa Sozina", a szczególnie Awatar Aang
Offline