#1 2010-04-02 15:46:51

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Opowiadania - Beniak.

Opowiadanie Beniaka. Robię porządek z opowiadaniami i oddzielam je od siebie - tak z pewnością będzie łatwiej wyszukiwać je...

Beniak napisał:

Ten rozdział nie jest wyrwany z kontekstu,lecz jest lekko pomieszany,większość wyjaśni się w II rozdziale.


M.I. High II


Opowiadanie Głupiego pisarza*
*Beniak

Rozdział I - Stary Magazyn

Daisy weszła do swojego magazynu,była w szkolnym mundurku,Odbiornik w kształcie ołówka zapikał,odebrała wiadomość; "Zaraz masz się z nim spotkać,pamiętaj o pieniądzach,trzymaj się Daisy",tak,wiadomość była od Blane'a.Po chwili namysłu krzyknęła:

- Jest tu kto?

Po chwili przed nią powoli pojawiała się postać,okryta płaszczem.

- Masz to co chcę? - Tajemnicza postać mrocznie zapytała,że aż Daisy przeszły ciarki.

Daisy odwróciła się tyłem do postaci,włączyła odbiornik,i spytała Blane'a.

- A co,jeżeli to nie TA osoba?

- Spokojnie,nie ma  się czym martwić,obok magazynu są agenci. - Odpowiedział spokojnie Blane

Daisy odważyła się wyłączyć odbiornik,po chwili podeszła do tajemniczej postaci,i powiedziała.

- Tu jest to,czego chcesz,weź to,i sobie idź. - Daisy lekko zdenerwowana powiedziała,wkońcu ten tajemniczy ktoś,przetrzymywał agentów z agencji Wywiadowczej która leży w Japonii.

Tajemnicza postać wzięła skrzynkę,odwróciła się,po chwili namysłu tajemniczy ktoś,odwrócił się znowu do Daisy,i wystrzelił nożami do owej dziewczyny,Daisy uniknęła jeden nóż,ale niestety Tajemniczo-Mroczna postać miała ich o wiele więcej.Blane,który obserował wszystko z dachu budynku (warto też wspomnieć,że to on kierował tą akcją),natychmiastowo wbiegł do magazynu i strzelił do owej tajemniczej postaci z laseru który otrzymał przy wejściu.Tajemnicza postać zniknęła.Blane i Daisy wyszli z magazynu,i wtedy usłyszeli głos Lenny'ego.

- To już kolejne porwanie,nie wyrabiamy z akcjami ratowniczymi.

- Staramy się jak możemy,nie możemy szybciej tego załatwiać,bo to zagroziło by Agentom,którzy prowadzą akcję. - Powiedział całkiem poważnie Blane
- Rozumiem wasze zmartwienie,ale musimy coś zrobić. - odpowiedział Blane'owi Lenny.

- Tak,kiedyś go dorwiemy,pracujemy już nad tym z Blane'em,od dość dawna,planujemy atak,ale jeszcze nie teraz. - Wtrąciła się do rozmowy Daisy.

- Dobrze, idźcie do swoich domów,znaczy,do domów w szkole,gdzie mieszkacie...znaczy..no wiecie o co mi chodzi... - Powiedział Lenny z zakłopotaniem.

Kiedy Lenny wszedł do swojego czarnego BMW,odjechał. Blane i Daisy zostali sami.

- No,to ten...może cię odprowadzę? - Spytał z wstydem Blane

- Do...w sumie,mieszkamy niedaleko,co nam szkodzi.

I najpierw mieli zamiar od razu iść do pokoi w szkole,ale postanowili iść przez park. W ogóle się nie odzywali.


Tymczasem u Wielkiego Mistrza...

- Kolejnym razem nam się udało,niedługo będziemy mieli agencję w swoich szponach.

- Tak jest,ma pan całkowitą rację. - Odpowiedziało równocześnie kilku złych agentów.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl