#46 2010-08-24 08:02:59

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Ciąg dalszy..

Trochę nie w Waszej wizji, ale napiszę Czy zastanawialiście się kiedyś co by zrobiła Katara jakby mogła uratować mamę? A może nurtowało Was pytanie co było dalej? Jeśli tak to zapraszam na stronę mojego projektu http://avatar.otos.pl historia będzie się składała z 29 odcinków + 1 odcinek specjalny na razie to tylko opowiadanie, ale po jego zakończeniu zacznie się pisanie scenariusza i dużo cięższa praca - animacja. Pozdrawiam


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#47 2010-08-30 22:48:21

 Nayre

Użytkownik

11241585
Skąd: Wszędzie, gdzie się coś dzieje
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 15
Punktów :   
Zainteresowania: Granie na nerwach innym
Imię: Kathness
Żywioł: Ogień i Woda
Wiek: 15 lat

Re: Ciąg dalszy..

Agrael, wybacz, ale Twój pomysł wydaje mi się...naciągany. Delikatnie mówiąc. Nie zapominajmy, że Awatar to kreskówka przeznaczona głównie dla dzieci. Nie ma więc tam miejsca dla zombie, wampirów, trolli, orków i innych takich. Bądź co bądź to kreskówka, nie horror.

Ja mam inny pomysł na zakończenie. Zastanówmy się: Azula- przywódczyni Dai Lee (prawdopodobnie jednej z najpotężniejszych organizacji Awatarowego świata- nie licząc Zakonu Białego Lotosu), uwielbiana przez miliony poddanych i Ozai- wielki władca całego Narodu Ognia, pan wszechświata i okolic: upadają. Władzę po nich przejmuje Zuko, który nie dość że przez trzy lata był wzgardzonym przez wszystkich banitą, to jeszcze zdradził własnego ojca i sprzymierzył się z Awatarem. Niektórzy zwolennicy tamtej potężnej dwójki uchylili przed nimi czoła ze względu na swoją miłość do ojczyzny, ale inni mogą nie być aż tak ulegli. Zmiana rządzącego zawsze wiąże się z niezadowoleniem części osób. Wiadomo- jednym odpowiada to, drugim tamto. Na pewno ktoś żywi do nowego lorda Zuko jakąś urazę, np. ,,bo zakończył wojnę, a ja chciałem rozwalić kilku z Królestwa Ziemi'', ,,bo powiedział, że wyglądam grubo w tej kiecce'' albo ,,bo ukradł mi kiedyś moje fajki''. Nieważny powód. Zawsze znajdą się tacy, którzy zaczną podsycać lud do bójek i powstań. Być może nawet posuną się do uwolnienia Ozai'a i Azuli? Wtedy naszemu słodkiemu człowieczkowi z blizną zacznie grozić naprawdę wielkie niebezpieczeństwo. A gdzie jest niebezpieczeństwo, tam jest przygoda! Zuko ucieka wraz z przyjaciółmi na kraniec świata, gdzie poznają nowych przyjaciół (taki scenariusz jest świetny do wciskania własnych OC! XD), odkrywają nowe tajemnice i sekrety.

W skrócie:
-Przeciwko nowej władzy wybuchają powstania.
-Ozai i Azula zostają uwolnieni by siać chaos niczym Jessie i James z zespołu ,,R''.
-Kilka bliskich osób niespodziewanie wbija nóż w plecy i pomaga w zrealizowaniu punktu numer dwa (patrz wyżej)
-Rozwiązuje się wielka zagadka matki Zuko, która zostaje znaleziona w bardzo odległym miejscu (może na biegunie północnym? Między lodem a mieczem? XD)
-Kilka osób ze sobą zrywa, powstają nowe związki (Tokka! I Jinko! Precz z Mai i Suki!)

Jakby tego było mało coś niedobrego dzieje się z otaczającą ich Magią. Moce żywiołów słabną, najpierw u Gangu Aanga, a potem i u samego Awatara. Równowaga została zaburzona. Od wieków były cztery narody, podobnie jak są cztery pory roku i cztery świątynie powietrza. Teraz, kiedy już od stu lat jedynym Powietrznym Nomadem jest Aang, granica pomiędzy realizmem a światem duchów zaczyna się zacierać. Jest jednak nadzieja. Jego poprzednicy oznajmiają mu, że w ciągu kolejnych czterech cykli dzieci wszystkich czterech nacji odkryją w sobie ducha powietrza i możliwość panowania nad nim. Musi je odnaleźć i odpowiednio wyszkolić. Jednak straszny zespół ,,R'' (Azula i Ozai) ruszają do akcji i robią wszystko, by unicestwić przyszłych Nomadów i samego Awatara. Czy Aang zdąży odbudować swoją cywilizację, zanim magowie stracą swoje moce całkowicie? Czy uda się uratować świat i jego okolice? I czy Sokka pozostanie mistrzem sarkazmu? Dowiemy się tego już wkrótce! Awatar:Legenda Aaanga. Księga czwarta: Powietrze.

Co do wprowadzania nowych postaci: myślałam może nad pewną mocą, coś jak Magia Energii. Użytkownik za pomocą dotyku mógłby przejmować część Chi ofiary, otrzymując (na jakiś czas) jego moce magiczne, inne zdolności i wspomnienia ^^ Co by się stało, gdyby taka osóbka dotknęła Awatara? Prawdopodobnie też by się nim stała. Dobrze by było ustawić naprzeciw Aanga kogoś na jego poziomie. Bo co to za filozofia pokonać maga tylko jednego żywiołu Walka z drugim sobą to dopiero wyzwanie!

Uff, trochę się rozpisałam xDD Co o tym myślicie? Jak na razie to tylko luźne pomysły, może uda mi się jej ukształtować i napisać jakiegoś fanficka? Ach, i gratulacje dla każdego, kto przez to przebrnął. I należycie zrozumiał ^^'' Moje rozważania są tak kręte, że czasem to ja nie wiem, co miałam na myśli

Ostatnio edytowany przez Nayre (2010-08-31 15:19:17)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl